... czyli scrap o tym, jak ciężko zrobić zdjęcie mojemu Homerowi ;) Moja bestia jest raczej fotogeniczna, ale zrobienie mu zdjęcia, jak się patrzy prosto w obiektyw graniczy z cudem... Zazwyczaj trochę to trwa- jak już wołanie go po imieniu nie pomaga, to trzeba pstrykać, klaskać itp., żeby go zainteresować i to na tyle długo by zdążyć nacisnąć spust migawki :)) A i tak nie zawsze się udaje :P
LO powstało na piątkowe wyzwanie na Scrapujących Polkach, wytyczne podała Brises:
"Zrób scrap/LO, ze zdjęciem; pełen kolorów, kwiatów oraz motyli [minimum po 3 sztuki], według poniższej mapki. Pamiętaj, że mapka jest poglądowa - można ją dowolnie obracać, wykorzystywać jej lustrzane odbicie, a gwiazdy, koła czy tagi są jedynie umowne."
Tu możecie zobaczyć LOsy naszej zdolnej załogi.
Zapraszam Was do wspólnej zabawy!!! (trwa do 26.04.2012)
A oto i mapka :)) nie byłabym sobą, gdybym czegoś nie zmieniła... obróciłam ją w lewo ;)
Na scrapie znalazły się papiery i stemple (w przewadze :)) Lemonade- sponsora naszych wyzwań kwietniowych. Ponownie pobawiłam się nożyczkami i wyszedł mi plaster miodu- uwielbiam ten wzór :))
Dziękuję Wam pięknie za odwiedziny :*** :*** :***
I życzę spokojnego niedzielnego wieczoru!!!
8 komentarzy:
Cudny :D Te plastry miodu zachwycające!!!
super, te 6cio kąty są mega!
Mojemu Franiowi wystarczyłoby pomachać biszkoptem przy obiektywie i już by pięknie pozował :)) świetny skrap,radość od niego bije!!!
Fajowe plastry miodu :)
Podziwiam Cię za te kolorystyczne eksplozje! :)
ale kolorowe cudeńko:)
ŁOOOOOOOOŁ!!! Miodzio! :) Ja tam nieustannie podziwiam i się napatrzam:) uwielbiam :*
Ten plaster miodu to fantastyczny pomysł na tło - chętnie bym wykorzystała, jeśli nie masz nic przeciwko :)
Heh, wpadłam tu na chwilę i utknęłam :)))
Prześlij komentarz